sobota, 13 października 2012

Pomidor


Niestety, nie posiadam praw do Naruto, ale gdybym tylko je miała, nie chcielibyście wiedzieć, co bym z nim zrobiła..... Skoro jednak ich nie mam, to mogę mu tylko życzyć Uchihy dla siebie.
Trochę spóźniłam się z wrzuceniem na bloga, ale cóż. Prawie tu nie zaglądam.
Za to na forum pojawiło się na czas, więc tych, którzy jeszcze tam nie zawitali, zapraszam serdecznie do rejestracji: sasunaru.pl

Tytuł: Pomidor
Pairing: SasuNaruSasuNaru...
Gatunek: Droubble, Humor, Urodzinowy: Naruto
Uwagi: http://kawaii-shop.pl/pielegnacja-twarz ... -pack.html

***

Sakura spojrzała nieprzychylnym okiem na czerwone pudełeczko.
— Jest idealny — Sasuke odwrócił się w stronę kasjerki, zupełnie ignorując przyjaciółkę. — Proszę zapakować.
— Naruto cię zabije — dziewczyna spojrzała na niego krytycznie.
— Hn. — Sasuke z zadowoleniem zerknął na zakup. — Idziemy.

***


Naruto powitał w drzwiach przyjaciółkę, przyjmując od niej życzenia i prezent. Do Sasuke jedynie wyciągnął dłoń, spodziewając się obiecanego kuponu na ramen.
— Wszystkiego najlepszego. — Sasuke wręczył mu czarną torebkę i wymijając go, usiadł na sofie.
— Pomidor? Co ja mam z nim do cholery zrobić?
— To jest krem, Naruto — podsunęła Sakura, wzdychając i kręcąc głową, jakby chciała powiedzieć: „A nie mówiłam?”
— Ha ha, bardzo śmieszne — zwrócił się do Sasuke, który dyplomatycznie milczał. Nie otrzymując odpowiedzi, odwrócił czerwony kartonik. — Maseczka wybielająca skórę? — przeczytał i spojrzał z niedowierzaniem na Sasuke, który próbował uniknąć kontaktu wzrokowego. Cóż, kupił go, bo miał kształt pomidora, a on UWIELBIA pomidory. Kogo interesuje, do czego jest przeznaczony? — Redukuje zaczerwienienia oraz przebarwienia — dokończył Naruto.
— Przynajmniej nie będzie widać malinek —Sasuke wzruszył ramionami.
— Rozumiem, że to jakiś żart i w środku znajdę OBIECANY kupon rabatowy. — Naruto otworzył pudełko. Sasuke odchrząknął.
Po pięciu sekundach milczenia połowa jego tygodniówki wylądowała na ścianie, kilka centymetrów od jego głowy.
— Tak, ramen — wstając czym prędzej, Sasuke opuścił mieszkanie.

3 komentarze:

  1. Hej,
    bardzo mi się podobał ten one-shoot, i jak zwykle Naruto zawsze o ramenie myśli...
    Weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka,
    Super piszesz.. ;) ...
    Życzę WENY... :) ... Gosia

    OdpowiedzUsuń
  3. Hah xD a myślałam,że to pierścionek w środku będzie xD Moja wyobraźnia działa. Chociaż jak znam Naruto, to i tak by się wkurzył, że nie ma ramenu xD

    OdpowiedzUsuń