czwartek, 18 grudnia 2008

Epizod 34

 W związku z zamknięciem platformy blog.pl na Onecie, przeniesione zostały z niego komentarze i widnieją pod postem jako jeden wpis mojego autorstwa

- Nareszcie – złotowłosy chłopak odetchnął głęboko i opadł na fotel. Odchylił głowę do tyłu i przymknął oczy.
- To już wszystko – powiedział czarnooki stawiając na podłodze ostatnie pudło. Wyprostował się i usiadł wygodnie na kanapie.
- To mogę już iść? – zapytał Inuzuka spoglądając nerwowo na zegarek. Brunet spojrzał przelotnie w jego stronę.
- Tak – powiedział od niechcenia. – Nie zapomnij tylko o poniedziałkowym meczu. Dobrze by było gdybyś mógł się swobodnie poruszać. – Kiba mimowolnie się zaczerwienił i sięgnął po torbę, próbując ukryć zażenowanie.