wtorek, 17 marca 2009

Epizod 41

W związku z zamknięciem platformy blog.pl na Onecie, przeniesione zostały z niego komentarze i widnieją pod postem jako jeden wpis mojego autorstwa

- Nie mogę w to uwierzyć! - krzyk bruneta rozdarł ciszę panującą w sypialni.
- Sasuke! Sasuke, uspokój się! - opalona dłoń spoczęła na ramionach, próbując powstrzymać kochanka przed podarciem, trzymanego w rękach maszynopisu.
- Jak...jak mam się uspokoić do cholery?! - warknął patrząc wściekle w niebieskie tęczówki.
- Nie wyciągaj pochopnych wniosków - szepnął spokojnie podstępem zabierając z rąk kartki.
- Pochopnych wniosków? Kpisz? Tu czarno na białym jest napisane co to jest za szumowina! - wrzasnął i machnął wściekle ręką przymierzając się do wyrwania blondynowi rękopisu.
Niebieskooki tylko uskoczył szybko przed nagłym atakiem na jego osobę i wycofał się w stronę łazienki.