czwartek, 1 września 2011

For you - 3/5

Uff...zdążyłam. Więc, życzę wszystkim miłej nauki w nowym roku szkolnym.
Rozdział betowała Kuroneko. Wdzięczna jestem bardzo i mam nadzieję, że zauważyła w nim nawiązanie do naszej rozmowy o fetyszach.
Miłego czytania.

***
— Dlaczego nie poprosisz o pomoc profesora Umino? Wygląda jakbyście byli ze sobą blisko.
Nie wiem dlaczego to powiedziałem. Może troska w głosie wykładowcy sprawiła, że automatycznie przeniosłem ich relacje na wyższy poziom. Oczywiście nie miałem co do tego  żadnej pewności. Chciałem też przerwać nieprzyjemną ciszę, która zawisła między nami. Stojąc przy oknie w męskiej toalecie, czekałem aż blondyn przebierze się w jednej z kabin.
— Aż tak bardzo się to rzuca w oczy? — Usłyszałem pełne przejęcia pytanie, które padło zza zamkniętych drzwi. Uśmiechnąłem się lekko pod nosem, w duchu gratulując sobie spostrzegawczości. Moje oczy powędrowały do zostawionej na parapecie torby chłopaka, która także ucierpiała dzisiejszego poranka. Nie była zniszczona, trochę brudna i wystarczyło ją wyprać, ale nie spodobało mi się to, że sprawiłem mu tyle problemów.