Pairing: SasuNaru
Uwagi: W tekście pojawiła się pomocna dłoń mojej drugiej połowy... mózgu, oczywiście aka Kuroneko
***
Był późny wieczór. Noc właściwie, kiedy zmęczony całym dniem spędzonym
w pracy, Sasuke wracał do domu. Praca w firmie ojca nie była łatwa, a już na pewno nie należała do przyjemnych. Była jednak jego obowiązkiem. Oczywiście myśl o tym, że Sasuke mógłby odmówić przyjęcia narzuconego mu przez ojca stanowiska, była absurdalna i starał się nie zaprzątać sobie nią głowy. Bywało, że w chwilach takich jak ta, chwilach kompletnego zwątpienia, myśl o odcięciu się
i wyjechaniu na drugi koniec świata, wydawała mu się rozwiązaniem idealnym. Doskonale jednak zdawał sobie sprawę, że nie miałby odwagi, aby przeciwstawić się ojcu. Wciąż ukrywał przed nim wieść o tym, że jego zainteresowania daleko odbiegają od kształtnych kobiecych ciał, a oprócz tego, że mieszka ze swoim chłopakiem, o którym również nie wspominał, nie miał przecież przed ojcem sekretów. Przynajmniej nie jako syn idealny, którym starał się przed nim być.